Zimowy wyjazd w góry i białe szaleństwo na stoku to marzenie snowboarderów. Warto jednak podkreślić, że jazda na snowboardzie obciąża wiele części ciała, na co dzień nie przyzwyczajonych do wysiłku. Całodniowy pobyt na stoku może następnego dnia pokrzyżować nam plany zakwasami i dużym zmęczeniem. Dlatego, już jesienią należy przygotowywać swoje ciało do wyjazdu, a najlepiej – utrzymywać je w dobrej formie przez cały rok. Oto kilka wskazówek, które pomogą nam zrealizować plan wzmacniający.
Osoby, które na co dzień pracują przy biurku, powinny przede wszystkim położyć nacisk na wzmocnienie mięśni nóg – łydek, ud, a także mięśni grzbietu i pośladków. W pierwszej kolejności należy zadbać o stopniowe rozciąganie mięśni tzw. stretching. Następnie wzmacniać je za pomocą delikatnych ćwiczeń, najlepiej pod okiem instruktora. Specjalne zestawy ćwiczeń uwzględniają specyficzną postawę ciała podczas jazdy na snowboardzie. Jest to postawa lekko skręcona, w szczególności w obszarze kolan, kostek i łydek. Dlatego też niezmiernie ważne jest wzmocnienie stawów, a dodatkowo – wsparcie suplementami zawierającymi witaminę C, kolagen czy glukozaminę. Wśród popularnych i łatwych ćwiczeń znajdują się przysiady, skoki na podwyższenie np. step oraz wykorzystywanie sprzętów do utrzymywania równowagi (np. dysku stabilizującego).
Wzmocnienie mięśni idzie w parze z ochroną stawów. Dzięki tego typu działaniom, znacznie ogranicza się ryzyko kontuzji na stoku. W przypadku jazdy na snowboardzie, na uszkodzenia szczególnie narażone są nadgarstki (ze względu na podpieranie się podczas upadku), kostki i kolana, a także – kość ogonowa. Osobom podatnym na złamania poleca się stosowanie specjalnych ochraniaczy, które minimalizują ryzyko nie tylko złamań, ale również stłuczeń, znacznie zwiększając komfort psychiczny jazdy na stoku. Pamiętajmy, że snowboard to nie tylko przyjemność, ale także sport ekstremalny. Należy o tym pamiętać idąc na stok i wyposażając się w niezbędne akcesoria – odzież, kask czy gogle.
Dodaj komentarz